|
Opowiadania o Wszystkim Opowiadnia o Wszystkim
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Opowiadanie ma być o...? |
..o naromalnym chłopaku, którego imię ty sama wymyślisz! |
|
0% |
[ 0 ] |
..o jakimś przystojnym, sławnym chłopaczku... |
|
100% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 2 |
|
Autor |
Wiadomość |
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Wto 13:51, 05 Gru 2006 Temat postu: If you belive... -> 2 część |
|
|
Sama nie umiem w to uwierzyć... Ja (?!) napisalam jakieś opowiadanie, fakt jest to dopiero prolog, no ale cóż, przynajmniej mam już napisaną pierwszą część... Tylko na komputer trzeba przepisać... A że estem teraz chora... To mam kilka dni wolnych i będę mogła jeszcze coś napisać...
Nie będę pisać, że jest to dobre, bo sama nie wiem co o tym sądzić.. Nawet nie wiem kim ma być ten KTOŚ, ale to wszytsko w toku się zobaczy.. Mam wszystko ułożone do końca, w główce...
No więc możecie bić ile wlezie... Może nie zginę
Miłej lekturki. Piszcie co o tym sądzicie.
A!
Opowiadanie dedykuję:
wszystkim user'kom
wszystkim czytelnikom (to chyba to samo?)
DeVil... za to, że mnie zachęciła do napisania tego opowiadania...
Melody i Akasha (jak odmienia się twój nick?!), jesteście moimi muzami, idolkami.. i wszystkim naraz No oczywiście ty DeVilka też!
Wszystkich których kocham
I sobie samej! A co! (Czy ja nie mam zbyt wygórowanego zdania o sobie?!) Może ta dedykacja mnie jakoś zmobilizuje do tego, żeby jednak skończyć te opowiadanie, co wydaje mi się nie możliwe.. No ale cóż...
~~~~~~
PROLOG
Pamiętam, jakby to było wczoraj, chociaż minęły dwa lata, ja wciąż pamiętam jego każdy uśmiech, spojrzenie, słysze każde jego słowo, które było do mnie skierowane. Często nawiedza mnie w snach lub w najmniej oczekiwanych momentach mojego życia. Dzisiaj mam dwadzieścia lat, jestem studentką pierwszego roku na prawie, najlepsza na wydziale, owocujący materiał na adwokata. Zawsze umiałam się klócić, ale kto by się tego spodziewał? Nikt. Ja też, ale nie o tym miałam mówic, chciałam wszystkim opowiedzieć moją hitorię. No to zaczynam!
"Kochanie, może mnie czujesz
Wyobrażam sobie, że patrzę w twoje oczy
Mogę cię widzieć wyraźnie
Mocno skrywam cię w mojej pamięci
I już jesteś daleko
Jak odległa gwiazda
Ja pragnę na noc
Oddałam wszystko co mam by mieć
Choć jedną noc więcej z tobą
Zaryzykowałam moje życie by czuć
Twoje ciało obok mojego
Bo ja nie mogę odejść
Żyję wspomnieniem z naszej piosenki
Oddałam wszystko co mam tobie tej nocy" *
To było w 2006 roku.
Najlepszy rok mojego życia.
Wtedy poznałam GO.
A było to tak...
Pewnego letniego poranka, za wzgórzami, za lasami i innym cudami natury, przeżywałam załamanie nerwowe. Musiałam opuścic swoje miasto. Moja babcia ciężko zachorowała, dlatego razem z moją mamą musimy jej pomóc. Przeprowadzamy się do Berlina.
Tam mieszka także moja kuzynka, razem ze swoimi rodzicami. Może nie bedzie tak źle? Sharon, może jest dość dziwną osobą, ale ją lubię.
Niekiedy wydaje się być trochę nie "kumata", dlatego zawsze uwielbiam robić sobie z niej żarty.
Jesteśmy w tym samym wieku, czyli mamy po osiemnaście lat. Obie nie mamy rodzeństwa, więc traktujemy się jak siostry.
Świetnie sie rozumiememy, choć czesto mówi tylko o modzie, kosmetykach i chłopakach, ale wiem, że mogę jej zaufać, jestem pewna, że jeżeli powierzę jej jakąś tajemnicę, ona tego nikomu nie wyda. To w niej najbardziej cenię, dyskrecję.
Zawsze razem świetnie się bawimy, gdy ją odwiedzam, często jeździmy razem na basen, chodzimy na imprezy czy do sklepów. Sharon ma wspaniałą rodzinę, wujek i ciocia bardzo sie kochają.
Ja nie mam ojca. Moja mama zaszła ze mną w ciażę, gdy miała siedemnaście lat. Kiedy on się o tym dowiedział, po prostu uciekł. Nigdy go nie widziałam, ani nie dostałam od niego żadnego prezentu, czy kartki na urodziny. Nie znam go i dla mnie on nie istnieje. Wiem, że matka go nadal kocha, to była jej pierwsza i prawdziwa milość, nie umiem tego pojąć, jak przez tyle lat można kochać tak samo mocno jak kiedyś?
Mama zawsze powtarzała, że "jeżeli znajdziesz już swoją milość, nigdy jej nie zapomnisz... Nawet, gdy będziesz związana z innym człowiekiem, tamten nadal może zostawić w twoim sercu, mały, niewidzialny dla innych ślad. Zapamiętaj sobie to..." Hm, nie wiem czy to prawda, ale lepiej ją posłuchać...
Chciałabym znaleźć taką miłość, jak chyba każda dziewczyna... Tutaj w Hamburgu nie miałam zbyt wielu przyjaciół, znajomi, których od czasu do czasu spotykałam... A o chłopaku to już nie wspąmnę. Tych których ja znam, co tu owijać w bawałnę, na mojego potencjalego męża się nie nadają... Takie nie poważne to... Ah, ale i tak będę za nimi tęsknić...! Nie chcę wyjeżdżać! Nie chcę zostawiać w tyle moich szesnastu lat, wyrzucić ich, ot tak, po prostu.
Będzie mi brakować tego pięknego miasta, tych widoków, moich zanjomych, mojego domu, pokoju. Zawsze byłam tutaj szczęśliwa, nigdy nie czułam się samotna. Zawsze ktoś był przy mnie. A teraz? Przecież tam, w Berlinie mam tylko chorą babcię, ciocię, wujka, no i Sharon... Przynajmniej tyle mi zostało, nie będę tam zupełnie sama... To już coś! Oh, już za miesiąc mnie tu nie będzie, wszyscy o mnie zapomną, będą żyć beze mnie. A ja zacznę nowe życie od początku.
Jakbym umarła i na nowo się urodziła...
CDN
* Fragment tekstu piosenki przełożony na j. polski: Mariah Carey, My all.
~~~~~~
No i jak?
Aż tak źle?
Ok, naprawię to wszystko jakoś...
Ja nie mogę, nie mam talentu, a Wy macie...! Nie sprawiedliwe
Ale postaram się napisać te opowiadanie i nie ugrząść gdzieś w środku, ja to zawsze robiłam.. Musiscie mnie trochę motywować do tego... No, więc piszcie co o tym myślicie.. Jak będzie kiepskie, to się schowam pod kołderkę i spod niej nie wyjdę ...
Ostatnio zmieniony przez Namida dnia Sob 22:55, 09 Gru 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aś
Znany człowieczek
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto 15:14, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ty nie masz talentu ty ?? To jest świetne mi sie bardzo podoba dziękuje ci bardzo za dedykacje jestem pod wrażeniem Czekam na kolejną część szwagierko My i Us5 oni by nie przeżyli znami jednego dnia a co tu mówić o całym życiu <lol>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melody
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dresden
|
Wysłany: Wto 19:14, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dedykejszon? Dla mnie? No co ty? Przeczytam obiecuję, ale jak na razie muszę zrobić jeszcze kilka rzeczy do szkoły
Ale przeczytam i zrobię Edit
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Wto 21:58, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
DeVil:
Ja, talent?! Chyba sobie żartujesz szwagierko... A tak poza tym, to dlaczego szwagierko.. Przecież oni nie są braćmi? No, ale i tak mi to pasuje Narazie napisałam pół strony w Wordzie więc wiadomo...
Melody:
Tak dla Ciebie dedykejszyn Czekam na twój edit. Już mówię, że nie jest to zbyt fajne...
PeeS A jeżeli chodzi o tą ankietę, to ona już jest nieważna.. Postanowiłam pisać o normalnym chłopaku, bo musiałabym wymyśleć jeszcze w jaki sposób oni się poznali.
Wy możecie dać mi jakieś pomysły na imiona
Pozdrawiam, jutro powinnam dodać nową część, choć nie obiecuję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akasha
Królowa Wampirów
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: myśle, że znikąd
|
Wysłany: Wto 21:59, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze:
Namida napisał: |
Melody i Akasha (jak odmienia się twój nick?!), jesteście moimi muzami, idolkami.. i wszystkim naraz No oczywiście ty DeVilka też!
|
Może Melody i DeViL ale ja idolką i muzą hehehe rozbawiło mnie to
Ale ciesze się i to bardzo, że masz o mnie takie zdanie
Co do odmiany mojego nicku to kompletnie nie wiem
A teraz o opowiadaniu:
Masz talent Ja tak mówie więc tak jest
I nie wątp w to
Wiesz mi naczytałam się tyle tych opowiadań(ze 250 to już na pewno) i powiem, że ten twój prolog jest jednym z lepszych jakie czytałam
Mówie serio
Chodź to dopiero prolog
Bardzo mi się podobało
Naprawdę
Masz świetny styl, też bym taki chciała mieć
Dziwie się tylko czemu tak rzadko piszesz
Namida napisał: |
Musiscie mnie trochę motywować do tego... |
Wierz mi, że ja Cię będe motywować, i to porządnie
A teraz już spływam
Mam nadzieje, że niedługo ujrze pierwszą część
Pozdrawiam
Aha i zabraniam Ci pisać, że nie masz talentu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 11:17, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Akasha
Dzięki Jesteś kochana... Ale na serio jesteś moją idolką i to się nie zmieni! A jeżeli chodzi o mój talent, ekhm, nie będę komentować, bo jeszcze mnie znowu zbesztasz
A pierwszy odcinek postaram się napisać dzisiaj Narazie jestem chora, patrze sobie na teletubisiów i dopiero co wstałam Postaram się napisać jak najpszybciej
Pozdrawiam
AHa, ty chcesz pisać tak jak ja?! No nie żartuj, Ty piszesz lepiej ode mnie.. Jeszcze zobaczysz... Po pierwszym odcinku Ci się znudzi
Nie no, będę się starać , żeby Wam się choć trochę podobało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tokyo
|
Wysłany: Śro 11:46, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wspieram Cię
Śiwtne.
I ty mówisz, że nie masz talentu?
To ja powinnam tak powiedzieć !
Powiem ci, że to jest najlepszy prolog jaki czytałam.
Masz świetny styl !
Tez tak chcę
Pozdrowienia !
Czytam na kolejną część
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 11:57, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki, ale z tego co wiem to Ty masz o wiele większy talent ode mnie! A twoje opowidanie o Japonii, sorry zapomniałam jak się nazywało... Mam słabą pamięć
Myśle, że jeszcze dzisiaj dam nową część, mam ju 1,5 w Wordzie Jeszcze drugie tyle i wstawie to tu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 12:46, 06 Gru 2006 Temat postu: If you belive -> cz. 1 |
|
|
No to napisałam! Nie wiem co o tym myśleć, nie jest ani powalające ani nic... No, ale postaram się jakoś rozkręcić akcję Ha, będzie się działo!
A teraz de-de:
TA.. Dla DeVil, pierwsza skomentowałaś, więc wiesz Trzeba skombinować namiot... Fajnie się wczoraj gadało (3 godziny)
Melody, dla Ciebie też. Miałaś dać Edit Spoko poczekam :weebl:
Dla Akashy (chyba tak?) za to, że somentowałas i za to że obiecałaś mnie motywowac. Wiesz jak coś to daj kopa w dupe i jedziemy
Dla Tenshi, kurde wcześniej o Tobie zapomniałam! Skleroze mam Ty też jesteś moją idolką
I dla tych którzy to COŚ czytają, a nie komentują... Nununu, nie ładnie! :no:
Miłej lekturki!
~~~~
1.
Pakowanie wszystkich rzeczy zajęło mi i mamie jakieś dwa tygodnie. Wszystko poukładałyśmy w wielkich, kartonowych pudłach i czekałyśmy na dzień przeprowadzki. Przez ostatnie tygodnie codziennie spotykałam się z moimi znajomymi, chodziliśmy na lody, do sklepów, do naszego ulubionego parku miejskiego. Odkąd się poznaliśmy tyle czasu minęło, wspominaliśmy wszystkie śmieszne sytuacje. Było mi tam tak dobrze! W ostatni weekend urządzili mi pożegnalną imprezę, przyszła na nią połowa mojej szkoły. Ze wszystkimi zdąrzyłam się pożegnać i miło spędziałam ostatnie chwile w Hamburgu. W dzień przeprowadzki, w całym domu panował istny bałagan. Ciągle latałam z jednego pokoju do drugiego w poszukiwaniu skarpetek, czy innych przydatnych rzeczy. Gdy już razem z mamą opanowałyśmy sytuację, zaczęłyśmy powoli pakować wszystkie potrzebne rzeczy do samochodu. Meble i większe pudła już wcześniej zabrała ciężarówka. Wróciłyśmy jeszcze do domu, by porozglądać się, czy czegoś nie zapomniałyśmy. Dom wyglądał smutno, gdy stał taki pusty, bez życia. Każdy nasz ruch odbijał się o ściany, tworząc echo. Było mi bardzo smutno, gdy pomyślałam, że już nigdy nie zobaczę tego miejsca, gdzie spędziłam całe moje dotychczasowe życie.
Wsiadłyśmy do samochodu. Przez chwilę panowała w nim cisza, nagle zapytałam.
-Mamo... A my nie będziemy mieszkać u babci, no nie?-
-Nie.-
-To w takim razie gdzie?- zaciekawiłam się.
-Kupiłam nam mały domek, niedaleko niej.- uśmiechnęła się do mnie.- W każdej chwili będziemy mogły ją odwiedzić, gdyby nas potrzebowała.
-Mamo, a czemu wujek i ciocia nie mogą zająć się babcią? Przecież oni mieszkają bliżej od nas. A my musimy jeszcze się wyprowadzać...- skrzywiłam się.
-Oh, córciu... Wujek i ciocia pracują do późna, ja nie. Oni nie mają jak się babcią opiekować.- spojrzała na mnie, wciąż prowadząc samochód.- Widzę, że nie jesteś zadowolona z tej przeprowadzki...
-Nie, to nie tak, ja tylko... Tutaj w Hamburgu zostawiam wszystkich, smutno mi po prostu.- uśmiechnęłam się lekko.
-No dobrze, już nie wnikam. Uszy do góry!- zaśmiała się.- Zaraz jak przyjedziemy pojdziemy odwiedzić babcię, razem z Sharon, wujkiem i ciocią.
-Yhym, dobra.- powiedziałam i założyłam słuchawki do mojego odtwarzacza mp3. Po jakiejś godzinie zasnęłam.
***
-E, ty mała! Budź się!-
-..Co, jak, gdzie, kiedy??- wybełkotałam jeszcze na pół żywa.
-Właśnie dojeżdżamy do Berlina! Za jakieś piętnaście minut będziemy na miejscu.- powiedziała uradowana i podekscytowana mama.
-Oh, ile spałam?- zapytałam podnosząc się z siedzenia.
-Jakieś dwie godzinki. Może więcej...-
-Wow, dużo jak na mnie.- powiedziałam do siebie i spoglądnęłam w lusterko. Wyglądałam jak monstrum, wory pod oczami, pogniecione ubranie, rozczochrane włosy...
-Oj, już się tak nie poprawiaj, i tak jesteś śliczna.- zaśmiała się.
-Ciekawe gdzie...- mruknęłam.
-Wszędzie, masz to po mnie!-
-Ta...? Ja nie mam 34 lat, tak jak ty.. I nie mam takich kurzych łapek, jak ty tutaj koło oczu.- wskazałam na to miejsce.
-Ej, nie jestem taka stara!- zaczęła się przeglądać w lusterku wstecznym.- Myślisz, że powinnam coś z tym zrobić?
-Z czym?- zapytałam nieprzytomna.
-No jak to z czym?! Z tymi zmarszczkami...!- gorączkowała się.
-Mamo...- powiedziałam z politowaniem.- Ja tylko żartowałam...- zaczęłam się śmiać.
-To nie jest wcale takie śmieszne...- broniła się.
-Oj mamo, nie strzelaj focha...- zaśmiałam się znowu.
-Nie focham się.-
-Jasne, a ja to Penelope Cruz.
-Taak?- spojrzała na mnie z udawanym zaciekawieniem.
-Nie wiesz, jednak Tom Cruise.
-No, to już bardziej do ciebie podobne.- zaczęła się śmiać.
-MAMOO!-oburzyłam się,- Jak możesz...?
-A jak mogę?
-Boże ratuj!- powiedziałam pod nosem.
-Co tam bełkoczesz?-
-Nic, nic...- odpowiedziałam.
Zawsze z mamą byłśmy najlepszymi przyjaciołkami. Taka wymiana zdań to dla nas codzienność. Zawsze, gdy miałam jakiś problem, z którym sama nie mogłam sobie poradzić, często radziłam się mamy. Zawsze mi pomogła.
-Już jesteśmy!- mama wyrwała mnie z zamyślenia. Spojrzałam na dom, przy którym się zatrzymałyśmy. Na pojeździe stała już całą rodzina Burgh. Ciocia szybka podbiegła do mamy, która wysiadła już z samochodu.
-Andrea! Wreszcie jesteście! Co tak długo?- pytała przytulając się do niej.
-Oh, korki były.
-Lauren, jak ty wyrosłaś!- zawołała na mój widok.
-Cześć ciociu.- przytuliłam się do niej i podeszłam do Sharon.- Jejka, jak ja się stęskniłam!- zawołałam i ją uściskałam.
-Ja też! Fajnie, że będziecie tu mieszkać. Będziemy robić razem zakupy, chodzić na imprezy...- wymieniała prowadząc mnie do domu. Spojrzałam na niego. Był jednopiętrowy, w kolorze beżowym i o czarnej dachówce. Bradzo ładny. Rozglądnęłam się, wszędzie było dużo kwiatów, róże, stokrotki, pelargonie i tulipany, moje ulubione. Zauważyłam, że w tym ogrodzie rośnie tylko jedno drzewo- wierzba. Była piękna, rosła na uboczu, duża, rozłożysta, łatwo można było by się na nią wspiąć. Do gałęzi przywiązana była huśtawka. Czułam, że będę tam spędzała dużo czasu.
Weszliśmy do domu. Wszędzie unosił się jeszcze zapach nowości. Na podłodze leżały nie rozpakowane pudła. Ogólnie był straszny bałagan.
Hol pomalowany był na błękitny kolor, na podłodze panele. Poszłam dalej.
-Mamo, gdzie będzie mój pokój?- zwróciłam się do niej.
-Idź na górę, i chyba drugie drzwi po lewej.- powiedziała.
-Sharon, chodź ze mną!- chwyciłam ją za rękę.
-Idę, już idę...- powiedziała i weszłyśmy po schodach. Odszukałam właściwe drzwi i nacisnęłam klamkę.
Bardzo zdziwiłam się tym, co tam zobaczyłam.
-Mamo! ALE TO JEST PRALNIAAA!!!- krzyknęłam, a Sharon zwijała się ze śmiechu.- Mam spać w pralce?!?!- teraz to ja też zaczęłam się śmiać.- Mama jest niemożliwa.- westchnęłam, gdy już się uspokoiłam.- MMAAMMOO!!!- wrzasnęłam.
-Już lecę!- po chwili wyłoniła się z zakrętu.
-Mamo, naprawdę chcesz, żebym się gnieździła w koszu na brudną bieliznę, czy może w pralce, żeby mieć atrakcje w nocy..?- zaczęłyśmy się śmiać.
-Jak tak bardzo lubisz te swoje "atrakcje" to ja nie zabraniam... A twój pokój jest chyba tam.- wskazała na następne drzwi.
-Jak to będzie teraz jakaś suszarnia piwnica, czy jeszcze coś innego to się załamię...- mówiłam do siebię podchodząc do drzwi. Ok, raz... dwa... i... TRZY...!- zamarłam.
~~~~~~
Chyba krótkie co? No, ale nie mam już siły... Jeżeli są jakieś błędy to proszę o wytknięcie mi ich
No a teraz możecie mnie krytykować, kopać, bi i co tam jeszcze chcecie..
-Kto mne psytuli??!!!-
Ostatnio zmieniony przez Namida dnia Śro 14:16, 06 Gru 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akasha
Królowa Wampirów
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: myśle, że znikąd
|
Wysłany: Śro 13:46, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zawiodłaś mnie tym odcinkiem, podobało mi się
I kolejny dowód, że masz talent, teraz już nie masz prawa mówić, że tak nie jest.
Ale zauważyłam pewne błędy, napisałaś że jak jakieś będą to mamy wytknąć więc wytykam:
Namida napisał: |
Wsiadłśmy |
Powinno być wsiadłyśmy, ale to taki drobny błędzik którego można nie zauważyć.
Namida napisał: |
miło spędziałam ostatnie chwile w Hamburgu |
Najpierw było takie zdanie a potem:
Namida napisał: |
Tutaj w Berlinie zostawiam wszystkich, smutno mi po prostu |
To ona w końcu wyjeżdżała z Hamburga czy z Berlina Chyba z Hamburga, nie
Namida napisał: |
Holl pomalowany był na jasny niebieski, na podłodze panele. |
Wydaje mi się, że po niebieski powinien być wyraz kolor, chyba, że tak miało być.
A co do tego hola, to myśle że misze się przez jedno "L" ale nie jestem co do tego pewna.
No i to by było na tyle błędów, które zauważyłam
Powtórzę się, ale co tam, podobało mi się. Bardzo.
Już się nie moge doczekać kolejnych części.
Więc jak by to powiedzieć, bierz się do pisania kolejnej części
Ja czekam
Pozdrawiam
Ps:
Namida napisał: |
I zdrowiej nam tu! |
Tak napisałaś mi w komentarzu
Ja nie wyzdrowiałam jeszcze, ale za to ty się pochorowałaś
Ja już nie moge zachorować więc Ci życze:
Zdrowiej szybko
Buziaki :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 13:54, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Akasha
Dzięki za wytknięcie błędów...
Już sama nie wiem czy do Hamburga czy do Berlina....
A z tym kolorem, to zastanawiałam się czy by go tam nie wkelić... No ale tego nie zrobiłąm.
A holl się pisze raczej przez dwa L
I dzięki, postaram się wyzdrowieć
Edit:
Już wszystko poprawiłam
Edit 2:
Yhh.... Mój "Hol" jednak przez jedno L się pisze Zaraz to poprawię...
Dzięki
Edit 3:
To jakie imię ma być od chłopaka?? Ja się zdecydować nie umiem... Znajdę jakieś i wygłosujecie, które najlepsze
A TERAZ GŁOSOWANIE!!
Które imię jest najlepsze twoim zdaniem?
a) Alan
b) Aaron
c) Nathan
d) Patrick
e) Tom
f) Thomas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aś
Znany człowieczek
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 15:10, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jakie ładne zdjątko tam w rogu masz hm... cuż to za uroczy chłopak czy to nie Twój Richie ach te nasze rozmowy na gg rekord 33
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 16:12, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tak to mój Puci Puci A o opowiadaniu nic nie wspomniałaś?? Nu nu nu :no:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aś
Znany człowieczek
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 16:24, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie czytałam jeszcze ale dzisiaj jak skończe lekcjie to skomentuje puci puci podoba mi się a jak ja mohe mówić na Chrisa ? hm... jak myślisz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 17:07, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na Chrisa.. Hm... Ja miałam jeszcze kiedyś Buba... No pisałam Ci o tym...
Moozesz mieć:
Bocuś... Nie wiem czemu
Bokuś
Fikuś...
a może muci muci
Edit:
Jeszcze może być Maniek, albo Maniuś.... Ale nie wiem...
Albo mysiu-pysiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aś
Znany człowieczek
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 17:50, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
o jaaa...ustawiłaś sobie tą słodką minke Puci Puci bo sie zakocham Wymiękam jak patrze na te jego miny nie no ale on jest twój ja jesiem wierna Chrisowi od dzisiaj muci muci albo mysiu-pysiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Śro 18:02, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mysiu-pysiu A Puci Puci jest mój.. Zrobiłam z nimi kilka avków i sygn, tylko nie chce mi się ich dodawać narazie... Jak coś to specjalnie dla Ciebie zrobiłam z Chrisem, Mysiem-Pysiem Dam je może jeszcze dzisiaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aś
Znany człowieczek
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 23:30, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jak to kto cie przytuli Puci Puci zobacz jakie minki do ciebie strzela opko super jestem pod wrażeniem szkoda tylko że Puciego w nim nie będzie heh ale i tak będzie super
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Czw 11:08, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ja bym go tam chętnie wstawiła... Tylko nie wiem czy wymyślę akcje jak oni się spotykają... Muszę to szybko jakoś napisać... Mam taki jeden pomysł, no ale nie wiem... Fajnie by było mieć go w opowiadaniu Mój Puci Puci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Czw 16:19, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ekhm, postaram się dzisiaj jeszcze coś napisać... Narazie mam pół strony w Wordzie, a jeszcze gorączki dostałam i idę się położyć... Nie wiem czy będę mieć czas by coś dodać...Ale się postaram, jak coś to dam jutro rano
Możecie o tym to nie gadać
Ok, nie ma sprawy nie gadamy już o tym tutaj...
A co do nowej części to się piszę... Chyba dzisiaj nie skoczę, chyba, że chcecie taką trochę przymałą część?? Nie no, to chyba nie miało by sensu, więc dodam jutro rano... Trochę dłuższą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|