|
Opowiadania o Wszystkim Opowiadnia o Wszystkim
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Melody
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dresden
|
Wysłany: Czw 18:46, 27 Gru 2007 Temat postu: Może ze śmiercią mi nie do twarzy. |
|
|
Tak sobie napisane. Pod wpływem weny - popijając Colą.
Zapraszam do czytania.
Zimno mi.
Tak mi pusto, tak zimno, tak lekko. Czuję jak stopy delikatnie odrywają mi się od podłoża - prawie jakbym leciała w powietrzu. Tak mi dziwnie, wyczuwam na sobie czyjś przypadkowy wzrok, ale nie chcę się oglądać. Mam przeczucie, że zostało mi tak dużo czasu, że mogę poruszać się niczym mały ślimaczek. Wokół tak szaro, tak strasznie. Ludzie są tacy smutni. Co to za miejsce, jak się tu znalazłam? Nic nie pamiętam, mój mózg dogłębnie pozbawiony informacji przyprawia mnie o ciarki. Nie, nie czuje ciarek, w zasadzie nic nie czuję. Wszystko mnie przeraża, a serce... serce? Nie bije. To nie możliwe – sprawdzam jeszcze raz. Czemu nie bije?! Co ze mną nie tak?!
Tak mi zimno.
Podążam długim korytarzem. Nagle widzę jakieś piękne miejsce. Kwiaty nęcą mnie swymi kolorami. Staję i wyciągam ręce jak małe dziecko. Nie dowierzam w prawdziwość owej krainy, przecież całe życie mówiłam, że raj nie istnieje. Mimo tego nogą stąpam na pięknej, zielonej trawie i idę wolnym krokiem ku światłu, które zdawać by się mogło świeci dla mnie. Mijam drzewa – owoce kuszą mnie swymi kolorami. Mijam zwierzęta – jakby uśmiechają się do mnie. Wszystko tak mnie czaruje, że zapominam, że nie czuję żadnego zapachu, ani nic nie słyszę. Gdzie podziały się ćwierki ptaków? Gdzie podziała się cudowna woń konwalii, których jest tu pod dostatkiem? Gdzie są ludzie? Czemu tu tak pusto? Mimo tak pięknego otoczenia cały czas mi zimo i cały czas tak bardzo się boję.
Tak okropnie mi zimno.
Idę już bardzo długo, a nic wokół się nie zmienia. Cały czas czuję, że coś jest nie tak. Jest mi coraz zimniej, dlaczego? Przecież świeci słońce – grzeje, a ja się trzęsę - cały czas. Teraz już wiem jak czuje się osika na wietrze. Błagam, powiedzcie mi gdzie jestem!
Ciepło mi.
Nadal idę, ale cóż to? Widzę zarysy człowieka. Dążę by móc być bliżej, ale tak bardzo chcę wiedzieć kim jesteś, więc podbiegam. Kiedy jestem już blisko zauważam twoje czarne włosy. Tak, to ty! Rzucam ci się na szyję, przecież nie widziałam cię tak długo... Otwierasz usta, lecz nic do mnie nie mówisz - ja nic nie słyszę. Ciągniesz mnie za rękę, bez oporów pozwalam ci na to. Nagle widze wielką taflę wody. Siadasz na brzegu, a ja obok ciebie. Robi mi się cieplej, zaczynam sobie wszystko przypominać. Zawsze poprawiałeś mi humor, teraz poprawiłeś wszystko. Nagle czuję jak moje serce zaczyna bić. Jestem taka szczęśliwa, lecz nie trwa to długo. Nagle zaczyna mnie boleć głowa – czuję. Przed oczami robi mi się czarno, po czym jakby haustem nabieram powierza i otwieram oczy.
Tak mi źle.
- Witaj z powrotem wśród żywych. - mówi mało entuzjastycznie pielęgniarka. Rozglądam się – szara, szpitalna sala. Ja umarłam? Co się stało? Do sali wchodzi wysoki blondyn.
- Żyjesz! - krzyczy i tuli mnie do siebie.
- Widziałam Billa. - oznajmiam mu z lekkim uśmiechem na twarzy. - Czemu nie mogłam z nim zostać?
- Bo to nie był twój czas Ellie. - Głaszcze mnie po głowie. Nic nie odpowiadam, nie mam siły się kłócić, opowiadać.
"Może ma rację. Może ze śmiercią mi nie do twarzy..." myślę i przymykam oczy, by odpocząć.
Ostatnio zmieniony przez Melody dnia Czw 19:08, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vanilla
Moderator
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sweet Home Alabama.
|
Wysłany: Czw 19:06, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
zimno chyba, co? ; )
ohh, kochanaaaa xD literówkiii! ; p
Cytat: |
otoczenia cały czas mi zimo |
zimno, sia la la. zimno!
po pierwsze, jak wyżej- literówki. po drugie- interpunkcja. ^ ^
po trzecie jak wiadomo wszem i wobec, śmierć to już z lekka irytujący temat, ale nie powiem. ten był dość wygodny, bynajmniej dla mnie.
ogólnie rzecz biorąc zaskoczyłaś mnie swoim stylem, bo wydaje mi się, że ostatnim razem pisałaś jakoś... prościej, tak mniej ciekawie. więc tutaj masz plusa, bo wybijasz się wyżej! a teraz żeby ci nie przesłodzić... ; p widziałam kochana, że się starałaś dodawać opisy i uczucia, prawda? ale ja chcę ich więcej, więcej! wyciśnij je z siebie jak najbardziej potrafisz, a wiem, że potrafisz! w momencie kiedy Ellie widziała Billa, kiedy rzuciła mu się na szyję, kiedy on ją prowadził... mogłaś tyle napisać! że się tak wyrażę- moment jak rzeka! każdy drobny szczególik, nawet oddech bohaterów jest superważny. przynajmniej dla mnie, bo jak to lubię. to niby takie fanzolenie o głupotach, ale zawsze gdzieś tam może dodać opowiadaniu smaczku. ^ ^ a przechodząc dalej... no, tutaj to normalnie mam ochotę cię okrzyczeć! xD ten ostatni moment, rozmowa Ellie z Tomem. jak mogłaś to tak zepsuć! nigdy ci tego nie wybaczę! zauważ, że to myślnik pod myślnikiem, a na taki widok mam mdłości. kiedy już rozkoszowałam się opisem śmierci bohaterki, nagle wyrwałaś mnie z amoku tak brutalnie, że aż poczułam jakbym spadała z wysokości na zimną i twardą posadzkę. sam fakt tej rozmowy, sam fakt zobaczenia Billa i ogólny pomysł jest jak najbardziej dobry, acz ta końcówka... nie no, nigdy ci tego nie wybaczę. napisałaś po prostu zwykły dialog. suchy, neutralny, bez uczuć, a przecież mogło być tak pięknie.
ahh, ogólnie moje wrażenie jest dobre. może gdybyś tak nie zepsuła tej końcówki to bym się zachwyciła...? ; )
pozdrawiam, kocham i mam nadzieję, że jeszcze nie raz napiszesz coś, bo lubię czytać twoją twórczość. zawsze mnie zaskakujesz, zawsze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|