|
Opowiadania o Wszystkim Opowiadnia o Wszystkim
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akasha
Królowa Wampirów
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: myśle, że znikąd
|
Wysłany: Pią 23:27, 06 Paź 2006 Temat postu: To nie jest film a prawdziwe życie |
|
|
Dodaje też drugie moje opko tym razem jednopartówke również o Tokio Hotel Może jest troche krótke, ale więcej nie dało sie napisać
Zapraszam
''To nie jest film a prawdziwe życie''
Był listopad, deszcz od dwóch dni nie przestawał padać. Ludzie poubierani w ciepłe kurtki, z parasolami w rękach krzątali się po ulicach Berlina. Wszyscy pogrążeni w swoich myślach nie byli zadowoleni ze swojego życia. Ale nie ona, jechała zatłoczonym metrem ze swoimi koleżankami, chodź na dworze zimno i ponuro a w metrze nie było jak się ruszyć Nadja, bo tak miała na imię owa dziewczyna była w tej chwili w siódmym niebie. Jej brązowe oczy świeciły się jak małe ogniki a na ustach widniał przeogromny banan. Ale czemu tu się dziwić, jak za trzy godziny marzenia dziewczyn nareszcie się spełnią, otóż właśnie za wspomniane wcześniej trzy godziny odbędzie się tak bardzo upragniony przez nie koncert, ich ulubionego zespołu Tokio Hotel. Tak długo na niego czekały, tak wiele nocy nie przespały marząc o prześlicznym wokaliście i jego równie uroczym bracie, tyle planów na przyszłość już wymyśliły z nimi w roli głównej a niedługo to wszystko się spełni. Poznają chłopaków i będą z nimi żyły długo i szczęśliwie.
-Boże daleko jeszcze do tej hali? –zapytała najwyższa z dziewczyn, kręcąc się ze zniecierpliwienia
-Viki bądź cierpliwa- powiedział Nadja
-Ja już nie wyrabiam, nie mogę uwierzyć, że za parę godzin spotkamy całe Tokio Hotel-odezwała się trzecia z dziewczyn
-Ja jak zobaczę Toma lub Billa to się na nich rzucę i nikt mnie od nich już nigdy nie oderwie-zapiszczała Viki a reszta dziewczyn po paru sekundach dołączyła do niej
-No dziewczyny na następnym przestanku wysiadamy-oznajmiła po chwili Nadja a przez pojazd przetoczyły się głośne piski podnieconych dziewczyn.
W końcu dojechały w pośpiechu wydostały się z metra i podążyły w kierunku hali gdzie spełnią się ich marzenia.
-Dziewczyny no pośpieszcie się, bo ja chce stać gdzieś na samym początku-pośpieszała je Kimberly.
-No przecież idziemy, nie możemy już szybciej, wyluzuj będzie dobrze-powiedziała Nadja.
Po jakimś czasie zauważyły hale, chodź były jeszcze kawałek od jej wejścia to i tak było słychać podniecone piski dziewczyn, tak samo jak one czekających na koncert.
W końcu doszły, ustawiły się w kolejce do wejścia i czekały aż zaczną wpuszczać do środka, w tej chwili nie liczyło się to, że przez tą złą, pogode się przeziębią, ani że zmokną i cały makijaż się rozmaże, liczyło się tylko, aby jak najszybciej zobaczyły te tak bardzo utęsknione twarze czterech chłopaków.
Stało się otworzyli drzwi i po woli wpuszczali dziewczyny.
Po godzinie weszły do środka, i zostało im tylko czekać na występ chłopaków.
Krzyki stawały się coraz głośniejsze, dochodziła godzina rozpoczęcia koncertu.
Show zaczęło się, dziewczyny usłyszały pierwsze akordy gitar a po chwili tak bardzo upragniony głos Billa.
I chodź nie stały blisko sceny to i tak świetnie wszystko widziały a gdy tylko Bill chodź na chwile spojrzał się w ich stronę dostawały rumieńców. Były przeszczęśliwe wreszcie jedno z ich największych marzeń się spełniło, nie wierzyły, że to dzieje się naprawdę, płakały, skakały i darły się, aby tylko któryś z chłopaków się nimi zainteresował.
Niestety, co dobre szybko się kończy, i koncert niestety też. Dziewczyny miały jednak jeszcze nadzieje, były prawie pewne, że spotkają zaraz chłopaków, oni dadzą im autografy i zaproszą do garderoby a tam wszystko się już potoczy po ich myśli.
* * *
Pogoda się nie poprawiła, nadal było pochmurno i padał deszcz. Dziewczyny siedziały w pustym metrze i jechały do domu. Ich twarze były przygnębione a w sercu czuły straszny ból. Nie spotkały chłopaków, nie zaprosili ich do swojej garderoby, nawet nie dali autografu. Ich wszystkie plany, marzenia rozsypały się, pozostał tylko smutek i myśli, co by było gdyby... Ale czego się one spodziewały to nie jest film a prawdziwe życie, w nim nie układa się tak jak byśmy chcieli, życie jest smutne i niesprawiedliwe. I tylko realne marzenia się spełniają, i to nawet nie zawsze.
A czego wy dziewczyny się spodziewacie? Czy wierzycie w to że chłopaki z Tokio Hotel zwrócą na was uwagę, jeśli tak to lepiej się zastanówcie, żebyście nie były rozczarowane tak jak Nadja, Viki i Kimberly.
No i co myślicie o tym
Przeżyje najgorszą krytyke
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Akasha dnia Nie 14:33, 03 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Akuma
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tokyo
|
Wysłany: Pią 23:45, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mi sie podba.
Szczególnie ostatni fragment.
Śliczne.
Moze zgłosisz je na konkurs?
...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melody
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dresden
|
Wysłany: Sob 17:58, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ładne, ale zauważyłam błędy.
Realistycznie napisane. Złego szyku zdań nie widziałam. Całkiem niezłe. Dobrze się czyta. Błędy jak już wczesniej napisałam były, ale raczej mało.
Może faktycznie zgłosisz na konkurs?
Pozdrawiam!
Melody
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pomidorówki
|
Wysłany: Sob 20:29, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mi sie podoba!!!
tylko tyle? trochę za krótko.
Mod- Vanilla
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Pią 16:40, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No nadaje się na ten konkurs! Miałaś dobry pomysł z tym opowiadaniem
Też gdzieś zauważyłam jakiś błąd, ale nie pamietam już gdzie
Pozdrwiam,
Tuszka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tess
Nowy pisarz
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: --
|
Wysłany: Pon 13:51, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
skakałam ,ale fajne
Od Melody:
Trochę przykrótki ten komentarz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Gość
|
Wysłany: Czw 20:52, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
po pierwsze.
Cytat: |
z parasolami w rękach krzątali się po ulicach Berlina. |
krzątali?
hm, krzątać to się można sprzątając.
nie pasuje mi to słowo.
Cytat: |
Ale nie ona, jechała zatłoczonym metrem |
Ale nie ona. Jechała...
Cytat: |
przeogromny banan. |
co to jest? to nie jest luźna gadka z ziomami pod chatą przy coca-coli i chipsach, tylko opowiadanie.
uśmiech, nie banan, bo banany jedzą małpy.
fabuła strasznie oklepana.
mnóstwo błędów interpunkcyjnych.
bardzo krótko.
jak czytałam pierwsze zdania wiedziałam, że masz talent, bo pisze ci się lekko, przez co i czytelnikowi lekko się czyta.
opowiadanie nie było najlepsze, aczkolwiek i może jakieś przesłanie miało.
opowieść o pustych fanatyczkach? hm...
nie powiem, żeby mnie ujęło za serce.
czuje, że stać cię na więcej.
pozdrawiam bardzo mocno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|