Opowiadania o Wszystkim

Vanja

Broken Dream

Miasto spowiane tajemnicą.
Miasto dragów i dilerów na każdym kroku.
Miasto, w którym noc ważniejsza jest od dnia.
Miasto, w którym liczą się tylko pieniądze.
Miasto, które teraz jest jej nowym domem.

„Przykro nam, ale jest panienka za niska”
„Za niska, za niska, za niska”
Ta myśl ciągle nie dawała jej spokoju.
Powracała niczym natrętna mucha.
„Jesteś za niska”
- Ja wam jeszcze udowodnię, że mnie też na coś stać – fuknęła i kopnęła najbliższy kamień, który przypadkowo znalazł się akurat pod jej nogami.
- Nie jestem tylko młodszą siostrą Nicole Schezinger, będę też kimś więcej – mruknęła do siebie, włożyła ręce do kieszeni spodni i powędrowała prosto do hotelu, w którym znalazła się wraz z siostrą.

Wszystko wokół niej diamentalnie się zmieniało. Zapach papierosów, alkoholu i spoconych ciał ocierających się o siebie na parkiecie.
Bójki i pary znikające gdzieś w ciemnych katach. Potem już tylko zapinanie rozporków i poprawianie makijaży.
Temu wszystkiemu przyglądały się ciemne prawie, że czarne oczy osiemnastoletniej szatynki.
Popijała drinka, a jej twarz, co chwila zamieniała się w grymas niezadowolenia.
Nagle w tłumie zauważyła znajomą postać. Jej siostra szybkim krokiem zbliżała się ku niej. W jej równie ciemnych oczach igrały iskierki złości, co chwile zmieniające się w irytacje.
- Co ty sobie wyobrażasz gówniaro! – Warknęła zaciskając ręce na ramieniu Vanji ciągnąc ją w stronę wyjścia z baru hotelowego.
- Jestem pełnoletnia – bąknęła, ale poddała się woli starszej siostry.
Ta zaprowadziła ją do pokoju i tam zamknęła na klucz nakazując iść spać.
Dziewczyna posłusznie przebrała się w piżamę i walnęła na łóżko.
„Skoro nie mogę zostać modelką zostanę kimś innym, choćby dziwką”
Ostatnia myśl, jaka przeszła jej przez głowę, poczym zasnęła zmęczona wrażeniami ostatniego dnia.

Obudził ją okropny ból głowy. Cicho jęknęła, po czym jeszcze na wpół śpiąc ruszyła do łazienki. Popatrzyła w swoje lustrzane odbicie i uśmiechnęła się pod nosem. Podpuchnięte oczy rozmazany makijaż i rozczochrane włosy. Doprowadziła się do porządku i wróciła do hotelowego saloniku. Dopiero teraz zauważyła biała kopertę na stoliku i śniadanie.
Zaciekawiona otworzyła ją konsumując powoli kanapkę.
„Jestem w studio, jeśli chcesz to przyjdź. Musimy poważnie porozmawiać. Nicole.”
- Świetnie – mruknęła i zabrała się za jedzenie.
Po około godzinie już szła ruchliwymi uliczkami Las Vegas. Wokół niej zabiegani ludzie i klaksony samochodów, samochodów ona sama.
Sama w własnym świecie i z własnymi problemami.

Weszła przez szklane drzwi do wielkiego holu. Dumnym krokiem podeszła do recepcjonistki.
- Szukam Nicole Schezinger – powiedziała, niby nie zauważając 6 par oczu bacznie jej się przyglądających gdzieś w oddali.
- Jest panienka jej siostra, nieprawdaż? – upewniła się sprawdzając coś w komputerze – Studio nr 5– dodała nie dając jej dojść s]do słowa. Dziewczyna zaraz zniknęła za rogiem.

Melody

TO będzie wieloczęściówka, prawda?
Cóż, masz niezły styl tylko krótko!

Ale nie czytałam jeszcze czegoś takiego, więc poczekam na dalsze części i chętnie przeczytam.

Pozdrawiam.
Mel.

Akuma

Krótko!
Stanowczo za krótko!

A tak po za tym, to jak na razie podoba mi się.
Nie czytałam jeszcze takiego opowiadania.
Czekam na kolejną część.

あくま

Kaci

Wiem, że togo nie przeczytasz, chodź może, liczę na cud. Pierwszy part bardzo mi się spodobał, powinnaś dalej pisać. Czym jest życie w cieniu sławnej siostry, a poza tym ta dziewczyna ma ambitne marzenia, chcę zostać modelką i bacznie [z tego partu takie wrażenie odniosłam] doży do tego.