Opowiadania o Wszystkim

Chemikalna

a mi dobrze z moja obsesją, o.
i z moja mitomanią.

wiecie, że ostatnio do moich zmyślonych przyjaciół dołączyli moi koledzy z zespołu...? jeden ma na imię Bloo i wygląda jak ta pućka z the Horrors, a drugi Alex i wygląda jak pućka z tego zespołu co wygrali na EMA. no, ten. Bedwetters.
i jeszcze koleżankę mam. ale jest bliżej niesprecyzowana, bo mało z nią rozmawiam. i razem ogólnie jesteśmy zespołem, i jeździmy w trasy, a Gee udaje że nas nie zna. ciota.

edit.

i nie, nie pójdę do psychologa.
moi zmyśleni przyjaciele.
nikomu ich nie oddam.

*wystawia język.*

edit2.

doszłam do wniosku, że mam rozpięciorowienie jaźni.
ja sama, Gee, Bloo. , pućka z Bedwetters i ta dziewczyna. oO

edit3.

ej, zabijmy tą dziewczynę.
czuję w sobie tłok.
będziemy grali we trojkę, jak nirvana.

edit4.

ej, tej pućki z Bedwetters już nie lubię.
zawadza mi w życiu.
ewentualnie możemy grać we dwoje...

Melody

mwahaha xD
Chem rozwalasz mnie xD

no cóż. zawsze zostaje ci bycie sam na sam z Gee xD

Chemikalna

dotychczas byliśmy sam na sam, ale pojawił się Bloo i Gee chodzi taki niewyraźny jakiś. zazdrooosny jest.

złóżmy się po złotówce na Rutinoscorbin dla niego.
może mu pomoże.

edit.
ma ktoś jakieś avatary z Joshuą von Grimm...? T_____________T
umrę.
nigdzie w internecie nie ma.

Vanilla

tak, Mciusiu. wszyscy kolekcjonują te avatary.

matkooo. jaki straszny dzień. myślałam, że się popłaczę na korytarzu szkolnym.
idę sobie idę, w swojej nowiutkiej bluzie, a tu nagle... ktoś podchodzi i w pierwszej chwili wydaje mi się jakby mnie szarpał. a potem się okazuje, że ów ktoś założył mi męskie spodenki od wf'u na głowę i twarz. -_____- zanim je zdjęłam, zdążyłam usłyszeć jak cały korytarz się ze mnie śmieje. fajnie, miło, nie? okazało się, że była to szkolna gwiazdka, pan Artur z klasy trzeciej i jego koledzy. więc zdjęłam te spodenki i rzuciłam je na ziemię, po czym zaczęłam iść dalej, a za mną krzyczy pani od informatyki, że "co to takie?!". więc podniosłam spodenki, wróciłam się do Artura i rzuciłam mu je, po czym dalej uciekłam.

miałam drgawki, myślałam, że ich normalnie $*&^%^&$*&%&. to było straszne. to będzie moja trauma z dzieciństwa. a te śmiechy na korytarzu to mam wrażenie, że nadal słyszę.
dlaczego to zawszę muszę być ja? ; ( czy nie wystarcza nikomu, że już mnie psełdo-imoł-gerl prześladuje, popycha i wyzywa?

Chemikalna

ojej. oO

ja bym mu pazurami po twarzy przejechała, wyrwała plecak i wywaliła wszystko na środek, bądź jeśli byłabym w wielkiej złości wpadłabym do toalety i wywaliła mu wszystko do kibla.

kiedys w drugiej klasie taki chłopak mnie wkurzył i mu ściągnęłam spodnie. Laughing

teraz go widuje na korytarzach czasami, ale udajemy że sie nie znamy. xD

Melody

ojejku Van oO.
że ty z takim spokojem.
ja bym chyba w akcie desperacji zrobiła jak Chem, bądź jak to brutalna Mee przywaliła w piszczel [bo tam najbardziej boli xD ].
w ogóle czemu wszyscy tak na moją Van? <foch>
o. Mee zawsze będzie z moją Van. o.

Vanilla

nie miałam odwagi. jedyne co mi się chciało to stamtąd jak najszybciej iść. xD

A JA MAM FERYJE, A WY NIE! *wystawia język*

Melody

ale potem Mee będzie miała, a Van nie! xD

a potem nasz 2,3 luty *ślini się*

Chemikalna

gdzie jest piszczel...?

a wogóle co to za 2, 3 luty.? ;(
jakieś tajemnice przede mną, hęę...?

Melody

Piszczel droga Chemciu jest na przodzie nóżkii xD

Vanilla

eyyy. jadę za chwilkę...

i mam taki boski pomysł na jednoczęściówkęęęę... Twisted Evil

chyba zejdę, jak jej w samochodzie nie napisze. xD

Chemikalna

*wali z całej siły Gee w przód nóżki.*

boli...?
ojej. przepraszam.

Vanilla

elo elo ziomy. siema! kumacie bazę?

no, ale.
w ogóle.
rozkręćmy rozmowę.

reden, reden, reeeedeeeen xD

Chemikalna

no to rozkręcamy.

kuźwa, ale mam nauki. jhgfd fggggrggb fgfffff fsnnnn*rytmicznie wali głową w klawiaturę.*

mam napisać historię Romea i Julii z punktu widzenia ojca Laurentego, a potem nauczyć się jej na pamięć. plus sprawdzian z historii od początku roku.

zabijcie mnie.

Vanilla

dobra. *wyciąga kosę*

a ja przez ferie muszę się nauczyć wierszyka z niemieckiego, a potem nauczyć się biologii (wszystkiego od początku roku), ponieważ pani stwierdziła, że nic się nie uczymy (ma racje) i będzie nas ostro pytać po feriach (nie ma racji).

zapomni o tym szybciej, niż się ferie skończą. Hyhy

Chemikalna

idę-się-uczyć... *udaje że kona.*

nienawidzęęęęęęę. no ale trudno. i tak nie zdam. pójdę w ślady mojego wielce szanownego idola i zaćpam się, po czym napiszę emo-piosenkę o mojej rozpaczy, że mi się w głowie kręci, i umrę. potem ożenię się z Lynn i będę żałowała że nie ożeniłam się z Chemikalną.

no.

Melody

Dobra. Udusiłam się galaretką po przeczytaniu posta Chem *umiera dławiąc się śmiechem pomieszanym z galaretką.*

Baba od geografii *powiedzmy, ze to cenzuralne wyrażenie tego cóż czuję.* postawiła mi pałę za brak atlasu. -___- znaczy zapisała sobie, że ma mi wstawić, bo dziennika nie było [9/10 klasy nie miało atlasów i tak wszystkim zapisała jedyneczki] oczywiście jutro Mel nie będzie miała atlasu i będzie super cool jak dostanę drugą pałę. Znaczy wezmę sobie z 6 klasy atlas, no ale ona jest idiotka i sie doczepi. * pochlastam się kiedyś, podetnę żyły i powieszę na klamce przez tą szkołę.*

No.

Vanilla

ale z was wszystkich są marudy. xD

ja mam feryjęęę. wstaję sobie o 12.00, potem drapię się po brzuchu, potem jem śniadanie, potem robie nic i długo, długo nic, aż do samego wieczora i do spania.

ale wiecie co? wyobrażam sobie jak będą wyglądać moje Hageny.
chyba je sobie zaraz narysuję. Twisted Evil

Nicole

Ach masz fajnie my jeszce tydzien mamy do ferii znaczy sie ja i KInn
Ahm ja sobie wyjeżdżam do Białego Dunajca

A kinn?
A kinn nie wie co bedzie robić <<--Jasneee

Vanilla

oo, do Białego Dunajca?

byłam tam tydzień temu. : )