Opowiadania o Wszystkim
Opowiadnia o Wszystkim
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Opowiadania o Wszystkim Strona Główna
->
Opowiadania Jednoczęściowe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje ogólne
----------------
Różne informacje
Regulamin (AKTUALIZACJA: 21 grudnia 2007)
KLUB OOPOWIADANIAA
Opowiadania
----------------
Opowiadania Wieloczęściowe
Opowiadania Jednoczęściowe
Od lat 16
Opowiadania Fantasty
Wasza strefa
----------------
O Nas
Rozrywka
Pogaduszki
Wasza Twórczość
Obce kraje
KONKURS
----------------
Regulamin
Prace konkursowe
Offtop
----------------
Muzyka
Ulubione gwiazdy muzyki
Ulubione gwiazdy filmu
Ulubione gwiazdy sportu
Ulubione filmy
Ulubione książki
Porady dla Pisarzy
----------------
Co to jest Marysueizm?
Porady
Archiwum
----------------
Opowiadania
Różne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
helcia.
Wysłany: Pią 15:58, 28 Gru 2007
Temat postu:
Irytowały mnie ciągłe wielokropki i entery. Chciałaś wydlużyć ten tekst? To zły sposób. Zabrałaś tym sposobem resztki płynności, które to opowiadanie miało.
Nie podobało mi się.
Alina
Wysłany: Pią 21:11, 29 Gru 2006
Temat postu:
Kurczę...włosy do ramion...jakby jeszcze na łyżwach umiał jeździć...
Dobra, koniec z marzeniami=]
Bardzo fajne. Ogólnie wolę opowiadania, które nie kończą się szczęśliwie:D
A ta jednopartówka Ci się udała
Ripley
Wysłany: Pią 19:33, 29 Gru 2006
Temat postu:
Bardzo ładne... Tylko strasznie smutne
Aś
Wysłany: Nie 11:16, 29 Paź 2006
Temat postu:
siemnko ! bardzo podoba mi sie twoje opowiadanie ! ja też napisałam i zapraszam wszystkich do czytania i komentowania !! :*
Akuma
Wysłany: Wto 10:00, 24 Paź 2006
Temat postu:
Do Złośliwej:
Usuwam te posty, bo nie mam zamiaru słuchać jakiś bezsnsownych komenatrzy.
Jeżli coś do mnie masz to proszę na PW
Albo w pogaduszkach, bo nie chce zaśmiecać sobie tego tematu
Kochana! Weź to włóż do Pogaduszek...
Namida
Wysłany: Nie 16:55, 22 Paź 2006
Temat postu:
Następne świetne twoje opowiadanie! Tak jak mówi Melody powinnaś je zgłosić na konkurs
Nadaje się i ma szanse by wygrać!
Pozdrawiam,
Tuszka...
PeeS błędów nie widziałam...
Melody
Wysłany: Pią 11:47, 20 Paź 2006
Temat postu:
Zgłoś to opowiadanie na konkurs
Nicole
Wysłany: Śro 8:20, 11 Paź 2006
Temat postu:
Śliczne opko wielkim stylu je zakończyłaś BRAWO DLA CIEBIE
Melody
Wysłany: Wto 18:01, 10 Paź 2006
Temat postu:
Bardzo ładne...
Naprawdę mi się podobało...
Błędów chyba nie było...
Znów cudowne opowiadanie w twoim wykonaniu
Czekam na więcej Twoich opowiadanek...
PA!
Akasha
Wysłany: Wto 18:00, 10 Paź 2006
Temat postu:
Jej jakie smutne
Ale powiem szczerze, że wole takie zakończenia niż z Happy Endem
Dlatego bardzo mi się podobało
Pisz częściej, dziewczyno bo masz dalent
Pozdrawiam
PS. Zgłoś tą partówke na konkurs, nadaje się
Akuma
Wysłany: Wto 17:48, 10 Paź 2006
Temat postu: Lepiej zabić się dzisiaj...
Cisza…
Której miałam już dość…
Co jakiś czas przerywały ją łzy które spływały po mojej twarzy na zimne kafelki…
Dlaczego ja?
Dlaczego nie, kto inny?
Dlaczego wszystko, co złe musi spotkać właśnie mnie?!
Dlaczego?
Bezwładnie opadałam na szpitalne łóżko…
Musiałam się pozbierać…
Zaraz mieli przyjść rodzice…
Musiałam być silna…
Rękawem koszuli nocnej otarłam łzy z twarzy…
Przyszli…
Rozmawialiśmy tak jak dawnej, co chwilę się śmiejąc…
Ale ja tylko udawałam…
Oni też…
Wiedziałam, ze po wyjściu stąd matka zacznie ryczeć, próbując ukryć to przed synem…
On przynajmniej nie kłamał i nie przychodził, bo wiedział, że chcę być sama…
Poszli…
Po długiej rozmowie z lekarzem w końcu opuścili budynek szpitala…
Zostałam sama, choć w sali były jeszcze dwa łóżka wolne…
Miałam nadzieję, ze dopóki nie umrę nikogo na nich nie będzie…
Ale jednak myliłam się…
Rano przyszedł chłopak…
Włosy do ramion…
Brązowe oczy, w których nie było ani strachu ani radości…
Jeżeli nie leżałabym tutaj byłabym szczęśliwa…
A tak było mi to obojętne…
Uśmiechnął się do mnie…
Zrobiło mi się cieplej…
Odwzajemniłam uśmiech i zaczęliśmy rozmawiać…
Okazało się, że on tak samo jak ja za 3 dni ma operację…
Przy nim nie musiałam udawać…
Mogłam płakać, a on starał się mnie pocieszyć…
Nie raz mu się udawało…
Ale nie wszystko było taki kolorowe…
24.12.2006…
Ta data zbliżała się nie ubłaganie…
Dzień operacji…
I dzień, który kiedyś tak bardzo kochałam…
Przełożyli mi operację na 25…
To i tak nic nie zmieni…
I tak stanie się to, co ma się stać…
Wieczór…
A ja znów siedzę na łóżku, płaczę i wpatruję się w krajobraz za oknem…
Do pokoju wchodzi pielęgniarka pakuję jego rzeczy i daję je jego zapłakanym rodzicom…
Zrozumiałam, że nie przeżył…
Że nie mam, po co żyć…
Po co czekać do jutra?
Lepiej zabić się dzisiaj…
I jak podoba się
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin