Nicole |
Wysłany: Sob 18:34, 06 Sty 2007 Temat postu: Ogólnie jak pisać |
|
1. KILKA RAD NA POCZĄTEK
· Lubiłeś pisać od zawsze, od młodości? W szkole naśmiewali się z Ciebie, że nic Ci z tego nie wyjdzie, że masz chore hobby. Odsuwali się od Ciebie. Gdy pisałeś opowiadania, zagłębiałeś się w zupełnie inny świat. Świat ludzkich problemów, ale także świat pełen bólu, cierpienia i niewyjaśnionych zjawisk. Wszystkie swe uczucia przelewałeś na papier. Powątpiewając pod presją innych, schowałeś wszystkie opowiadania do szuflady lub je wyrzuciłeś? Wielki błąd!
· Pisz cały czas, nie rób sobie na przykład kilkumiesięcznych przerw, to źle wpływa na Twój umysł i wyobraźnię.
· Nie załamuj się, gdy niczego nie możesz wymyślić; idź na spacer, rozejrzyj się, a nuż może wpadnie jakiś pomysł.
· Jeśli kochasz pisać, pisz! nie przejmuj się opinią i sceptycyzmem innych.
· Dużo czytaj i to nie tylko książki tego typu, którego lubisz, lecz także te nudne, beznamiętne, w których nic się nie dzieje; takie książki najczęściej zawierają dużo środków stylistycznych i dzięki nim możesz wzbogacić własne słownictwo; jeśli znasz obce języki, czytaj w nich literaturę.
· Lubisz gry komputerowe? Nie wiem, czy wiesz, ale dzięki grom przygodowym, zwłaszcza o wygórowanym poziomie trudności, możesz wzbogacić swoją wyobraźnię.
· Nie zaczynaj zdań od spójników i przyimków.
· Nie używaj wyrażeń potocznych w tekście (poza dialogami rzecz jasna).
2. JAK ZACZĄĆ?
Na własnym przykładzie wiem, że najtrudniej jest złapać wenę, rzecz, o której chce się pisać. Wszystkie tematy wydają się być zużyte, oklepane lub mało oryginalne. Jednak urozmaicenie istniejących lub wymyślenie nowych wbrew pozorom nie jest takie trudne. Spróbuj wyobrazić sobie następującą sytuację. Idziesz przez park, zza krzaków wyłania się banda chuliganów i chce Cię okraść z telefonu i z pieniędzy. Kłócisz się z nimi, padają wyzwiska. A Ty... nagle znikasz na ich oczach. Widzisz? Każdy błahy pomysł jest wart opracowania. Czy to opowiadanie, czy powieść, warto napisać choć kilka stron o tym, co przyjdzie Ci w tej chwili do głowy. Wierz mi, tak jest najlepiej.
Kilka swoich opowiadań zacząłem od... wymyślenia tytułu. I na jego podstawie je pisałem. Brzmi głupio i nie profesjonalnie, ale to też dobra metoda! W moim serwisie znajdziesz opowiadanie „Pokój nr 26”. Zostało ono napisane właśnie na podstawie tytułu.
Możesz sobie też wyobrazić sobie, jak przedmioty „ożywają” wokół Ciebie, w Twoim domu. To znaczy stają się bardziej kolorowe, bardziej przydatne. Przenieś je w myślach do swojej powieści czy opowiadania i sklej w całość. Możesz nawet na kilka stron napisać o tym, jak są ustawione rzeczy w pokoju względem siebie, czy im to przeszkadza, co mogłyby myśleć. Mogłoby to brzmieć tak:
Telewizor jak zwykle wpatrywał się w sofę, która nie przyjmowała jego ponurego spojrzenia. Jedynym dowodem obecności jakiegokolwiek kontaktu między nimi była nienaruszalna odległość, której nie byli w stanie ustalić. Ogromny kaktus w donicy przypominającej nieco nieproporcjonalną piramidę, zdawał się przypatrywać tej bezdźwiękowej dyskusji na różne tematy. Ich kłótnia miała wkrótce zamienić się w wojnę, której nie mogło zakończyć żadne z nich. Telewizor cały czas uparcie patrząc się w białą, skórzaną sofę, nie chciał dać za wygraną. Sofa stała się nagle obiektem spojrzeń wszystkich przedmiotów: komputera, okien, żyrandola, foteli, zegara. Wiedziała, że w sporze tym niczym Antygona nie ma szans. Lecz walczyła do końca. Poległa...
Czy wychwyciłeś charakter powyższego fragmentu? Jest tajemniczy. Zmusza czytelnika do dalszej lektury. Tak mógłby brzmieć prolog. Oczywiście odpowiednio przekonstruowany, bo chyba nikt nie chciałby czytać książki o meblach.
Wspomniałem o prologu. Jest mile widziany w każdej powieści, bo pełni on ważną funkcję. Wprowadza pokrótce czytelnika w świat powieści i zachęca go do przeczytania następnej strony, i następnej... Prolog to także pewne dbanie o czytelnika – informuje go, że ma do czynienia z profesjonalistą odróżniającym rozdziały od prologu i epilogu.
3. ROZWIJANIE MYŚLI
OK, pomysł już masz. Ale jak go rozwinąć tak, żeby wyszło z tego opowiadanie lub nawet powieść? Musisz zastanowić się nad dodatkowymi wątkami, które doprowadzą czytelnika do tego pomysłu. Np. chcesz napisać o przeklętym domu. Możesz najpierw ułożyć życie rodzinne bohatera i dopiero potem wymyślić historię o domu, do którego przeprowadza się ów rodzina. Dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie także wątku rozwoju kariery Twojego bohatera, który również byłby powiązany bezpośrednio z przeklętym domem. Np. szef bohatera miał brata, który zginął w tamtych okolicach i to jego brat straszy w tym domu. Nieco kuriozalna, ale możliwa do realizacji sytuacja.
Musisz wyobrazić sobie sytuację osoby lub rzeczy, o której piszesz. Nie jest to z reguły łatwe. Jednak często pisarze zamieszczają w opowiadaniach lub książkach fragmenty z własnego życia, ich nawyki stają się nawykami ich bohaterów. Czasami jest to wskazane, czasami nie. Jest to wskazane zwłaszcza wtedy, gdy nie masz jeszcze zbyt rozwiniętej wyobraźni (najczęściej jest to wtedy, gdy dopiero zaczynasz swoją przygodę z opowiadaniami; nie martw się, zaczyna ją każdy) i jest to wtedy po prostu najwygodniejsze rozwiązanie.
Nie możesz stosować wyrażeń takich jak „był idiotą”. Ty jesteś tylko pisarzem. Możesz napisać „przemknęło mu przez myśl, że jest idiotą”, „powiedziała, że jest idiotą”. Nie możesz oceniać postaci, o których piszesz. Unikaj także wyrażeń „Ech” (poza dialogami), „Tak, nie mógł czegoś tam zrobić” (po prostu nie pasuje, sprawia wrażenie jakby bohater miał dość życia i wszystko robił z łaski). Nie interpretuj myśli bohatera dosłownie, lecz przenośnie. Wzbogacaj je w środki stylistyczne (o których dalej).
Jeśli masz jakiś pomysł, nie wcielaj go szybko w życie. Jeśli masz takie zdolności, to proszę bardzo. Jeżeli jednak właściwie zaczynasz przygodę z opowiadaniami, zastanów się, w jaki sposób potoczą się dalsze wydarzenia. Może okazać się tak, że będziesz mieć pomysł, ale nie będziesz wiedzieć, jak go wykorzystać. Wtedy w wyobraźni ułóż sobie ciąg wydarzeń. Np. wpadłeś na pomysł, by napisać opowiadanie o Magicznym Wzgórzu. Musisz czytelnika wprowadzić w świat swojego utworu, bo jeśli zamieścisz od razu, że jest Wzgórze, na którym zbierają się magowie, opowiadanie będzie nudne. Od początku będzie wiadomo, o czym jest. Zamieść np. wolnego człowieka, który dowiaduje się w jakiś niepowtarzalny sposób o zjeździe magów. Okazuje się, że zjazd ten jest organizowany na pobliskim wzgórzu, który jest uważany za Magiczne Wzgórze. Bohater jednak o tym nie wie. Toczy dalej życie, ale dopiero, gdy nadchodzi zjazd, przybliżasz czytelnika do Magicznego Wzgórza, w czym tkwi jego moc, jak wygląda.
Jeśli masz jakąś myśl, nie pisz jej prosto jak leci – zastanów się najpierw, jak ją urozmaicisz. Wskazane jest dokładne opisanie miejsca, wokół którego ma się dziać dana sytuacja i opisać osoby w niej uczestniczącej. Jeśli opisujesz np. jakiś budynek, nie zapomnij o szczegółowym opisaniu jego wnętrza. Mało tego, powinieneś sprawić, by czytelnik poczuł się, jakby był w tym miejscu. Udoskonal je o proste, spotykane na co dzień elementy. Czytelnik otoczony masą filozoficznej paplaniny i jakichś niewyjaśnionych maszyn i zjawisk będzie czuł się zagubiony. Urozmaicenie o codzienne rzeczy, bardziej buduje wyobraźnię i wzbudza zaufanie czytelnika!
4. PISANIE DIALOGÓW
Ważnym, jeśli nie najważniejszym elementem opowiadań i książek, są dialogi. To dzięki nim bohaterowie wyrażają swoje uczucia, emocje różnego rodzaju, porozumiewają się, budują napięcie grozy, niepewności. Dzięki nim utwór jest bogatszy i bardziej ciekawy. Dialogi mają tajemniczą moc. Wiemy, że może pojawić się w nich coś, co nas zaciekawi lub zmieni obieg utworu.
Opowiadanie może składać się praktycznie tylko z dialogów. Jest to trudna sztuka, ale bardziej nas interesuje niż np. opisy przyrody. O ile w opowiadaniu jest to możliwe, o tyle w książce staje się to uciążliwe zarówno dla pisarza, jak i czytelnika. Jak temu podołać? Dialogi są wskazane tylko wtedy, kiedy jest to faktycznie konieczne. Kiedy opisanie tego słowami jest niemożliwe, np. w przypadku uczuć, wymiany opinii między bohaterami. Lepiej napisać dialog ujmujący zdanie każdej z postaci niż napisać, że Janek myślał tak, a Jurek tak. Należy doprowadzić do ich spotkania i dialogu. Tak przyjemniej się czyta, ale wbrew pozorom nie jest to łatwe, szczególnie jeśli bohater nie żyje. Wtedy warto byłoby zamieścić w kwestii wypowiadanej przez jakąś osobę, że „On postąpiłby tak”, „On myślał, że...”.
Dopilnuj, by w dialogach znalazło się jak najmniej Twoich wtrąceń. Działaj intuicyjnie. Jeśli tylko dwóch bohaterów toczy dyskusję, nie pisz za każdym razem „oznajmił Janek”, „zdementował Jurek”. Wystarczy, że napiszesz to w pierwszych dwóch wypowiedziach, dalej wyobraźnia czytelnika zostanie poddana jakby hipnozie i już wie, o kim czyta. Chyba, że wyrażasz inny charakter wypowiedzi, to znaczy jeśli cała rozmowa jest podsycona agresją, a napiszesz wyrażenie typu „Mam dość tej wojny. Nie możemy się w końcu zjednać?”, to możesz zamieścić zdanie po wypowiedzi drugiego bohatera „odparł stanowczo” pod warunkiem, że wypowiedź drugiej postaci jest przeciwna do wypowiedzi pierwszej np. „Nie ma mowy”. Jeśli odpowiedziałby „Masz rację. To nie ma sensu” – to niepotrzebny jest Twój dodatkowy komentarz, bo wszystko zawarte jest w treści wypowiedzi.
Dialogi mają to do siebie, że zwykle nie są zbyt długie. Mogą być nieco dłuższe, ale tylko w sytuacjach, gdy bohater kogoś cytuje lub czyta z jakiegoś źródła na głos. Budowanie tzw. „krótkiej opowieści”, czyli długiej wypowiedzi postaci nie jest wskazane, gdyż mało prawdopodobne jest to, że jedna osoba mogłaby w tak krótkim czasie bez zastanowienia powiedzieć piętnaście czy dwadzieścia zdań.
Kolejną ważną rzeczą, o której nie można zapominać przy pisaniu dialogów, jest ograniczenie dysponowania wiedzą. Wszechstronną wiedzę może posiadać tylko pisarz, a bohaterowie mogą tylko snuć przypuszczenia, np. można napisać „Marek zabił ją z nienawiści”, ale nie może tego powiedzieć postać. Bohater może co najwyżej oznajmić: „Przypuszczam, że Marek zabił ją z nienawiści”.
Jeśli chcesz pisać powieści grozy, unikaj w dialogach radykalnych zmian, które mają nastąpić w utworze. Nie może być tak, że przez kilkanaście stron nic się nie będzie dziać, a jedno zdanie zaważy o losie całego utworu. Nie wlecz akcji, a raczej buduj w nich napięcie niepewności. Pamiętaj, że im umiejętniej to zrobisz, tym bardziej zachęcisz czytelnika do dalszej lektury. Jeśli chcesz pisać love story, stosuj w dialogach liczne przenośnie, które mają zauroczyć Twoją ukochaną/ukochanego. W fantasy musisz posługiwać się nazwami, których nie słyszeli zwykli ludzie i nie mogą one być do siebie podobne, bo sprawia to wrażenie braku pomysłowości, która jest szczególnie ceniona w tym gatunku. Takie zarzuty kreują się do Władcy Pierścieni. Wymyślone imiona elfów, smoków i mrocznych magów niech współgrają ze sposobem wypowiadania się. Magowie będą mówić starożytnym, rozwiniętym językiem, a chłopi czy elfy będą rozmawiali w sposób prosty.
5. OPISYWANIE PRZYRODY
Opisywanie przyrody jest zmorą każdego pisarza. Jest to sztuka trudna, wymagająca opanowania i przyzwyczajenia. Musisz dużo czytać i mieć nie ograniczoną wyobraźnię, aby pisać dobre opisy otoczenia.
Opisy spełniają ważną rolę w budowaniu wyobraźni czytelnika i świata utworu. Są też pewnym rodzajem wiązania wątków, wstępów do dialogów oraz są fundamentem całego utworu. Dzięki nim poznajemy bohaterów, ich życie, gdzie przebywają i gdzie mogą przebywać. Mogą mieć niezwykły charakter i zmienić sens opowiadania czy książki. Ich niedopracowanie może zaważyć o losie całej naszej pracy.
Dozwolonym chwytem, ale niezbyt mile widzianym jest „zamieszczenie” w swoim utworze własnego mieszkania, domu czy działki. Naturalnie, należy odpowiednio skomponować otoczenie, aby wszystko opanować. Nie można brać się za dużo tematów naraz, gdyż nie nadążysz z pisaniem charakterystyki przyrody.
Opisy z reguły zajmują nawet po kilka, a czasem kilkanaście stron. Aby je pisać, trzeba mieć przed oczami obraz, o którym chcesz napisać. Gdy wiesz, że nie czujesz się na siłach, a chcesz koniecznie opisać otoczenie, nie pisz tego natychmiast. Może poczekać, ale też nie za długo. Wiem po sobie, że wymyślenie opisu „na poczekaniu” jest niewskazane. Potem trzeba go poprawiać. Gdy odpoczniesz i poświęcisz więcej czasu na dokładne wyobrażenie sobie np. polany w lesie (wiem, to dość nudny temat), możesz napisać opis tego typu:
Znalazł się w mieszanym lesie pełnym spojrzeń i tajemniczych cieni. Gęsia skórka ogarnęła całe jego ciało, ale nie zdawał sobie z tego sprawy. Trafił na polanę, która z reguły jest ukojeniem. Jego wyobraźnia podsunęła mu jednak przerażające obrazy – sam na otwartej przestrzeni. Któż wie, co może się wydarzyć? W najlepszym przypadku z jednej strony polany wybiegnie rozwścieczony niedźwiedź i rozszarpie go na kawałki ustalając je proporcjonalnie do możliwości przełyku.
Polana była otoczona wysokimi drzewami. Były to głównie sosny, lecz rosły też dwa czy trzy klony. Suche gałęzie pod wpływem wiatru z zachodu, uginały się i zsypywały żołędzie w głąb krzewów i na krawędzie polany. Wokół niej latały obojętnie piękne motyle, które w zwartym, znanym tylko sobie szyku, wirowały, pozostawiając uczucie, jakby nie mogły przelecieć przez jakąś przeszkodę i okrężnym ruchem pokonywały ją ku górze. Gdzieś na skraju polany przebiegła wiewiórka, której biedne oczy mówiły, że nie jadła od co najmniej jednego dnia. Jednak w tym zabieganym świecie nikt nie miał czasu, by jej współczuć. Przestraszony obecnością mężczyzny jelonek uciekł w głąb lasu i wkrótce zniknął w gąszczu drzew. Zachmurzone niebo wróżyło opady deszczu, jednak dobrze wiedział, że musi go tu przeczekać. W lesie nie miał szans przetrwać ani minuty, a na opustoszałej polanie mógł mieć pewność, że to coś, co go może zaatakować, nie odważy się tego zrobić w miejscu, gdzie widać wszystko, co się dzieje.
Jak na opowiadanie, taka długość opisu wystarczy. Zauważyłeś, że polana znalazła się jako drugi wątek, dzięki czemu opis nie jest nudny. W książce może okazać się za krótki i będzie go trzeba albo przekształcić, albo zacząć od początku. Opisy muszą być jak najdokładniejsze i sprawiać, by czytelnik wręcz znalazł się w przedstawianym świecie. Nie mogą sprawiać wrażenia, że pisarz sam pogubił się w tym, co napisał. Mieszanie wątków jest w opisach dozwolone, ale jest to dość trudne, choć nieraz znacznie urozmaica utwór (o tym w następnym dziale).
6. POWIĄZYWANIE WĄTKÓW
Aby utwór był ciekawy, jego działy muszą stanowić spójną całość. Nie może być tak, że już na początku czytelnik dowiaduje się, że Irek zabił Małgosię. Niepewność musi być budowana przez cały utwór, tworząc cały czas nowe wątki. Spróbuję Ci przedstawić w formie łańcucha przykładowe wątki, które mogłyby tworzyć jedną powieść lub opowiadanie. Idźmy już za weną i niech będzie to utwór o morderstwie.
opis miasta, okolicy, gdzie żyje ofiara ---- opis życia ofiary (praca, hobby, znajomi) ---- wprowadzenie do utworu mordercy poprzez wyrażenie typu „Nie była jednak sama. Ktoś ją obserwował”. ---- ofiara czuje, że nie może czuć się bezpieczna (popada w panikę) ---- wytropienie Małgosi po analizie jej życia i czasu spędzanego w domu ---- Irek morduje Małgosię, zwłoki ukrywa w pobliskim śmietniku ---- poszukiwania przez policję ---- (tu ewentualne kolejne morderstwo w cyklu takim jak poprzednio) ---- ujęcie niewinnego człowieka ---- rezygnacja policji ---- fartowne odnalezienie świadka morderstw(a) ---- ujęcie prawdziwego złoczyńcy i zadośćuczynienie
Niewskazane jest wracanie na końcu utworu do wątku, który był na jego początku, bo mało kto pamięta, co tam było zawarte. Chyba, że piszesz dość krótkie opowiadanie i wymaga to bezpośredniego związku. Ponadto, to wzbudza wrażenie, jakbyś sam nie pamiętał, o czym piszesz i zaglądasz do początku, bo brak Ci pomysłów.
Nie jest nowością, że wątki nie mogą być wzięte z kosmosu. Muszą w jakiś sposób się ze sobą wiązać, tworząc całość. Muszą być sensowne i realne. Nie możesz napisać w jednym rozdziale, że komuś umarła żona, a dwa rozdziały dalej piszesz, że już się znów ożenił.
Wskazane jest, by wątki były różnorodne. Mają one nie tylko wprowadzić w świat utworu, ale także sprawić, by stał się on czymś zaskakującym, którego zakończenia nie możemy przewidzieć. Oklepany scenariusz jest taki sam jak oklepany utwór – np. UFO czy duchy. Ile to już książek czy opowiadań było o tego typu rzeczach. Jednak jeśli napiszesz o ww. temacie ciekawie, wdrażając nowe wątki, Twoje opowiadanie czy powieść może nabrać zupełnie innego sensu i sprawić, że nawet stary temat duchów nabierze innego wymiaru.
Czy zastanawiałeś się, co wspólnego ma ze sobą nienawiść z Bogiem? Niby rzeczy kontrastowe, ale jeśli masz zamiar napisać powieść właśnie na taki temat, możesz ułożyć ciąg wydarzeń, który sprawi, że Bóg zetknie się z nienawiścią. Kontrowersyjny temat, ale mógłby on być oryginalnym pomysłem na powieść. Łańcuch wątków mógłby być taki:
zwykły śmiertelnik ---- ciężka choroba ---- śmierć tego człowieka ---- spotkanie się z Bogiem w Niebie ---- pretensje do Boga ---- decyzja Boga o przeniesieniu go do Czyśćca ---- nienawiść i żal człowieka do Boga za niesprawiedliwe życie ---- trafienie człowieka do piekła
Luźne powiązanie wątków, ale napisanie o tym wymaga nie lada wyobraźni.
7. UŻYWANIE ŚRODKÓW STYLISTYCZNYCH
Bardzo ważnym składnikiem są środki stylistyczne. Na początek może trochę regułek, abyś zorientował się w ich świecie. Pochodzą z http://www.sciagawa.pl/a/1164.html
Animizacja, ożywienie, rodzaj metafory przypisującej przedmiotom martwym, zjawiskom przyrody oraz pojęciom abstrakcyjnym cechy i właściwości istot żywych, np. ślepy kamień, gniewne morze, czuła noc.
Anafora (gr. anaphorá "odesłanie") lit. figura stylistyczna polegająca na powtarzaniu jakiegoś słowa na początku kolejnych wersów, zdań itp.
Epifora, zwana również conversio. Ozdoba stylistyczna. Tworzona była poprzez powtarzanie tego samego wyrazu na końcu kilku zdań wymawianych po sobie.
Apostrofa (greckie apostrophé ? odwrócenie, zwrot), retoryczny zwrot do osoby, uosobionych pojęć lub rzeczy; apostrofa nadaje wypowiedzi patos, np. "Czego chcesz od nas, Panie..." J. Kochanowskiego, "Oda do młodości" A. Mickiewicza. Szczególnym przypadkiem apostrofy jest inwokacja.
Antyteza, w literaturze - zestawienie 2 elementów znaczeniowo przeciwstawnych w jedną całość treściową dla uzyskania wyższej ekspresji (np: "gromobicie ciszy", "lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć").
Metafora, przenośnia, podstawowa figura języka poetyckiego i literackiego, stosowana również - zazwyczaj w postaci stereotypowej - w języku codziennym. Zespół wyrazów zyskujący specjalne, odmienne znaczenie od tego, które wynika z poszczególnych jego składników, np. morze gwiazd.
Onomatopeja, dźwiękonaśladownictwo, naśladowanie przy pomocy zapisanych dźwięków wymowy użytych w utworze literackim wyrazów bądź ich zespołów, pozajęzykowych efektów akustycznych. W najprostszej postaci są to wyrazy dźwiękonaśladowcze, w swej wymowie pokrewne dźwiękom występującym w rzeczywistości, np. brzęczeć, szeleścić, kukać.
Oksymoron, wyrażenie złożone z dwóch przeciwstawnych znaczeniowo składników, zwykle z rzeczownika i określającego go epitetu, a także rzeczownika lub czasownika, czasownika i przysłówka - ukazujące właściwości, stany, działania itp. o charakterze paradoksalnym, łączącym w jedną całość sprzeczności, stosując pozorną nielogiczność w celu podkreślenia złożoności obrazu lub pojęcia. Oksymoron jest używany także w języku potocznym, np. rozkosz cierpienia, ból miłości, gorzka słodycz. Niektóre utwory zostały zbudowane w całości na zasadzie oksymoronu, m.in. znana kolęda F. Karpińskiego Bóg się rodzi..., gdzie są m.in. wyrażenia "ogień-blednie, blask-ciemnieje" itp.
Wykrzyknienie, okrzyk.. zdanie wykrzyknikowe, często urwane i wtrącone w tok mowy, będące wyrazem emocjonalnego zaangażowania mówcy.
Porównanie, zwrócenie uwagi na cechy i właściwości opisywanego zjawiska za pomocą porównywania go do innego zjawiska, co służy również interpretowaniu tego pierwszego. Podstawą porównania jest wspólna obu zjawiskom - a zarazem członom porównania - cecha znaczeniowa (tertium comparationis), wskazana bezpośrednio lub zasugerowana odbiorcy.
Paralelizm, rodzaj powtórzenia polegający na pojawieniu się w ciągu wypowiedzi elementów w jakiś sposób analogicznych, tzn. cechujących się podobną budową, wg tego samego wzorca czy schematu pod względem formalnym lub znaczeniowym.
Epitet, wyraz określający w tekście literackim, a także mówionym, rzeczownik (przedmiot), najczęściej w postaci przymiotnika, który wskazuje właściwości w sposób bezpośredni bądź metaforyczny, np. czerwona róża, "gorzkie gwiazdy" (A. Ważyk).
Eufemizm, wyraz lub zwrot zastępujący inne wyrażenia, m.in. z powodu ich drastyczności lub dosadności, łagodzących wymowę danego stwierdzenia. Przybiera często formę omówienia (peryfrazy), np. o złodzieju: "ma długie ręce". Kalambur, gra słów wykorzystująca ich brzmieniowe podobieństwa, mająca wywołać efekt humorystyczny, żartobliwy przy pomocy eksponowania podwójnego znaczenia, np. "na bal - konie nie chodzą".
Personifikacja, uosobienie, zazwyczaj stereotypowa przenośnia ukazująca zjawisko lub pojęcie w postaci antropomorficznej. Personifikacja przedstawia twory nieożywione, zjawiska natury, zwierzęta, rośliny, a także pojęcia abstrakcyjne jako postaci ludzkie, działające lub przemawiające.
Peryfraza (fr. périphrase z gr. períphrasis od perí ?wokół? + phrázein ?oznajmiać?) lit. jeden z tropów charakteryzujący się zastąpieniem danego słowa przez jego opis; omówienie. Np. o Adamie Mickiewiczu ?autor ?Pana Tadeusza?.?
Kontrast (fr. contraste z wł. contrasto) wystąpienie elementów, zjawisk, postaw itp. o cechach przeciwstawnych lub o mocno uwidocznionej różnicy podczas ich porównania lub zestawienia; przeciwieństwo. Np. ?czarna biel?
Elipsa, w językoznawstwie opuszczenie elementu zdania oczywistego ze względu na kontekst wypowiedzi (elipsa kontekstowa) lub ze względu na sytuację wypowiedzi (elipsa sytuacyjna). Najczęściej używana w mowie potocznej (skrót myślowy), a także jako środek artystyczny, umożliwiający kondensację treści i dynamizowanie wypowiedzi literackiej (np. styl eliptyczny w poezji futurystycznej).
Inwersja językoznawcza, lit. zmiana naturalnego szyku zdania stosowana np. dla wzmocnienia pewnych jego fragmentów, uzyskania właściwego rytmu wypowiedzi; przestawnia
Antropomorfizacja, rodzaj przenośni polegającej na przypisywaniu zjawiskom lub pojęciom cech ludzkich, odmiana animizacji. Przykład: "Wiatr gwizdał. Fale wyciągną ręce i zaczną w ferworze klaskać..." (L. Staff).
Aliteracja, powtórzenie jednej lub kilku głosek na początku kolejnych wyrazów, tworzących wers lub zdanie, np. "...bura burza od boru" (J. Czechowicz).
Antonim, w językoznawstwie - termin przeciwstawny, oznacza przeciwieństwo w stosunku do danego wyrazu (np.: dobro - zło, wysoki - niski), stosowany w stylistyce w celu wydobycia kontrastów myślowych i emocjonalnych.
Diafora (greckie diaphorá - przesunięcie), figura retoryczna, powtórzenie słowa połączone z odmiennym jego znaczeniem i barwą emocjonalną, np. Ludzie, co z was za ludzie! lub ?Kiosk z gazetami rzuca cień palmy, Patrzmy, słuchajmy i palmy? (A. Ważyk, Tramwaj).
Inwokacja (łc. invocatio ?wezwanie? od invocare ?wzywać?) 1. lit. apostrofa, rozpoczynające utwór epicki wezwanie do bogów, muz itp. 2. religioznawcze wezwanie do modlitwy podczas liturgii.
Ironia (łc. z gr. eironeía) ukryta kpina (drwina) z kogoś lub czegoś, ujęta m.in. w formę pozornego uznania, akceptacji, aprobaty.
Nie muszę chyba mówić, że najbardziej popularnym i najchętniej używanymi środkami są epitety i przenośnie. Między innymi ze względu na łatwość używania oraz na uniwersalność – można je zamieścić wszędzie: w dialogach, w opisach, w uczuciach. Jeśli ma to być Twoje pierwsze opowiadanie lub powieść, nie radzę zawracać sobie głowy większością z powyższych pojęć. Zagłębianie się w ich znaczenie oraz usilne zamieszczanie tego, co jest niepotrzebne w danej chwili, wzbudzi fałszywe uczucie, że jesteś w tym obeznany. Najważniejsze jest, byś pisał to, co Ci przyniesie dusza w danej chwili, a nie stosowanie peryfraz czy paralelizmów, o których nie masz zielonego pojęcia. Wskazane jest, byś przyswoił sobie powyższe regułki, ale stosował je tylko w razie potrzeby. To tak jak ze słownictwem – człowiek z natury ma tak, gdy jak coś usłyszy, to jak najszybciej stara się to wcielić w życie, a często nie wiemy, co to wyrażenie oznacza. Podobnie jest właśnie ze środkami stylistycznymi – niektórzy autorzy starają się stosować rzeczy, których nie znają nawet nazwy. Może im to nieźle wychodzi, ale tego robić się nie powinno.
8. USTALANIE GRONA CZYTELNIKÓW
Zapewne chciałbyś, aby Twój utwór trafił do jak największego kręgu czytelników. Po pierwsze, zależy to od rodzaju utworu. Po drugie, od odpowiedniej jego reklamy, a po trzecie od tego, czy jesteś znanym i cenionym pisarzem. Nie możesz ustalać, co napiszesz, bo będziesz pisać to, co lubisz. Reklamę mogę Ci zapewnić – Twoje opowiadanie znajdzie się w Story Zone, gdzie ludzie będą mogli przeczytać Twoje dzieło. W ten sposób może ktoś dostrzeże Twój talent i zapewni Ci stałą współpracę. Co do grona czytelników – sam musisz zadbać o to, dla kogo piszesz książkę. Czy dla niewyżytych emocjonalnie pasjonatów grozy lubiących powieści przesiąkające krwią, czy dla romantyków przebywających w ogrodzie botanicznym ceniących piękno i miłość. Nie zapominaj jednak, że piszesz zarówno dla ludzi, jak i dla własnej satysfakcji. Musisz być zadowolony z własnej pracy, ale nie możesz też popadać w euforię, gdy osiągniesz sukces. Przede wszystkim z Twojego dzieła muszą być zadowoleni czytelnicy.
9. KILKA PRAKTYCZNYCH POMYSŁÓW
To, że istnieje kilka oklepanych pomysłów, nie oznacza, że nie mogą one być ponownie użyte. Bujna miłość między chłopakiem a dziewczyną, którzy poznali się na imprezie czy nawiedzony od dziesięcioleci dom może przybrać zupełnie innego znaczenia. Pamiętaj, że każdy ma swój styl pisania i nie trzeba ściągać go od innych. Oto kilka przykładów:
Pomysł na horror: trójka młodych ludzi wybiera się na szalone wakacje swojego życia. Ich statek zatapia się, a ocaleli tylko oni. Dryfując na częściach statku natrafiają na wyspę, której nie powinno tu być... Wyspa okazuje się być nawiedzona przez duchy tubylców, którzy zginęli setki lat temu przez wybuch wulkanu. Koszmary senne i na jawie... To prawda czy tylko twór ich wyobraźni?
Pomysł na utwór fantasy: dwaj bracia elfowie wyruszają na wyprawę do zdradliwych gór, w których rzekomo jest więziony ich ojciec przez Niewidzialnego Olbrzyma. Aby dostać się do jego kryjówki i wydostać stamtąd ojca będą musieli pokonać wiele przeciwieństw. Oko Zła czy Zabójczy Pająk to tylko niektóre „niespodzianki”, które na nich czekają...
Pomysł na utwór miłosny: pewna piękna nieznajoma poznaje mężczyznę swoich marzeń w muzeum. Zainteresowani jednym malarzem, czują że łączy ich nie tylko wspólne hobby. Rodzi się między nimi bliski kontakt, ale okazuje się, że mężczyzna dopiero co pochował swoją żonę. Czy finał tej przygody będzie dla obojga pomyślny?
Pomysł na utwór przygodowy: Joe od dawna przemierza stany swoim fordem mustangiem. Jadąc przez Oregon, odkrywa nieznane dotąd miasteczko. Okazuje się, że jego mieszkańcy nie płacą podatków, nie mają prądu ani gazu. Wszystko, co zarobią, oddają pod presją gangowi, który panuje tu od lat. Joe, policjant z marginesu, jak powiedziałby jego kumpel, Bill, zamierza złapać wszystkich członków gangu. Nie będzie to łatwe.
Pomysł na utwór sensacyjny: jedna z dzielnic Warszawy jest rajem dla psychopatycznego mordercy. Policja na poważnie traktuje wszelkie sygnały, ale ujęcie sprawcy jest coraz trudniejsze. Wszyscy mieszkańcy do niczego się nie przyznają, a policja sięga nawet po pomoc do wróżów. Jeden człowiek zgłasza się twierdząc, że widział podejrzanego, jego rysy i podaje jego dokładny rysopis. Jednak nie był to najlepszy pomysł. Psychopata teraz ściga jego i mimo ochrony policyjnej, mężczyzna ginie. Policja wpada na jeden trop, ale pomóc może tylko najbliższy przyjaciel mordercy. Czy wyda swojego kumpla?
Pomysł na utwór kryminalny: banda narkotykowa rozprowadza swój towar wszędzie, wszystkim za mniejsze lub większe kwoty. Sprawą zajmuje się miejscowy detektyw, który wkrótce otrzymuje telefony i listy z pogróżkami. Zawierają one również ofertę współpracy... W rachubę wchodzą miliony dolarów – czy detektyw rozwiąże gang czy może się do niego przyłączy? Idzie na spotkanie z gangsterami, ale po co...?
Pomysł na utwór science fiction: gdzieś w odległej galaktyce, mieszka pewna cywilizacja, która nie wie o istnieniu Ziemian. Ludzie nie wiedzą o jej istnieniu. Przypadkowo, w kosmicznej przestrzeni zderzają się dwa statki tych dwóch ras. Oba statki są w ciągłym kontakcie, mimo że są potężnie zniszczone... Na pokładach nie ma nikogo, więc jak Ziemia może odbierać od obcej cywilizacji niezrozumiałe sygnały?
Pomysł na dramat: kochająca się rodzina, jakich wiele. Pewnego dnia rozdziela ich tragedia – najmłodszy syn jest chory na białaczkę. Szanse przeżycia są nikłe. Rodzina chłopca nie poddaje się – dają ogłoszenia o składkach na drogie leczenie. Wtem, jak na zawołanie, odzywa się wuj, który nie interesował się rodziną od wielu lat. Okazuje się, że jego przyjaciel jest świetnym specjalistą, którzy może wyleczyć chłopca. Cena wydaje się dla rodziców astronomiczna. Czy uzbierają pieniądze?
Źródło strony www.storyzone.pl |
|